Szkoła Wiedzy o Polsce przy Zjednoczeniu Szlachty Polskiej postanowiła zaprezentować swoim uczniom dawne obyczaje i tradycje naszych przodków.

Naród Polski będzie potężnym wtedy, gdy potomkowie Polaków na wszystkich ziemiach zamieszkania będą pamiętać ojczyste zwyczaje, kulturę i język polski. Znajomość tradycji przodków jest jednym z głównych warunków pielęgnowania tożsamości narodowej.

Zaborcy dobrze to rozumieli. Dlatego na wszelki sposób próbowali niszczyć polską edukację i kościoły. Wiedzieli, że ci, którzy zapominają o tradycji swoich przodków, niszczą trójjedyną relację przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, stracą własne korzenie i zdolność do samodzielnego myślenia. Dla tych, którzy podstępnie manipulują świadomością, tacy ludzie stają się łatwym łupem i bez wielkich trudności są przekształcani w posłusznych i głupich niewolników.

W burzliwym XX wieku nie wszystkim Polakom udało się zachować tradycje swojego narodu… Wojny, represje, deportacje i prześladowania wycisnęły swoje piętno na świadomości Polaków ze Wschodu. Dziś, narodowa świadomość Polaków (na byłych kresach I Rzeczypospolitej) została niemal całkowicie zniszczona…

Ale silny naród zawsze przeciwstawia się presji. Polacy, których tożsamość narodowa była poddawana ciężkiej próbie, na przekór losowi pamiętają o swoim pochodzeniu i pragną ożywić ojczyste tradycje. Zjednoczenie Szlachty Polskiej na Żytomierszczyźnie dokłada wszelkich wysiłków, żeby pomóc miejscowym Polakom w ożywieniu identyczności i pamięci narodowej.

Dla członków organizacji i wszystkich chętnych, przeprowadzono spotkania, na których prezentowano dawne obyczaje naszych przodków. W tym roku zaczynamy wspólnie świętować tradycyjne uczty polskie.

 

Wróżby na Andrzejki

Tradycja wróżb andrzejkowych – to jeden z najstarszych polskich zwyczajów. Kiedyś stosunek do wróżb andrzejkowych był bardzo poważny. Panny, które chciały dowiedzieć się o swojej przyszłości i poznać przyszłego męża spotykały się w wigilię św. Andrzeja, w nocy z 29 na 30 listopada. Wierzono, że przyszłość objawiają duchy, które zstępują na ziemię. Chłopcy mieli swój wieczór dla wróżb –  Katarzynki w noc z 24 na 25 listopada. Niestety obyczaj wróżb na Katarzynki już zniknął

Wieczór andrzejkowy w Szkole Wiedzy o Polsce zaczął się od najpopularniejszej wróżby – ustawiania butów. W taki sposób nasze prababcie i babcie w owych czasach próbowały dowiedzieć się, która z nich pierwsza wyjdzie za mąż. Czyj bucik pierwszy przestąpi próg – ta pierwsza i wyjdzie za mąż.

Dalej był czarodziejski kram z marzeniami – na czarodziejskich różowych karteczkach zostały napisane różne przepowiednie na najbliższą przyszłość. Tak się stało w ten magiczny wieczór, że każda z dziewczyn wyciągnęła dla siebie właśnie tą przepowiednię, którą chciała. Magia!

Bardzo spodobała się uczestniczkom wróżba z 5 kubeczkami (pod każdym z nich były: pieniążek, który wróżył bogactwo, kwiatek – romans, cukierek – słodki rok, pierścionek – zamążpójście i różaniec – pobożne życie) i wróżba na szpilkach (trzeba włożyć 13 szpilek do kubeczka, potrząsnąć i wysypać na stół zaścielony czerwonym obrusem. Następnie należy odczytać literki jakie zostały utworzone przez rozsypane szpilki).

Obowiązkowymi wróżbami były także imiona napisane na czerwonym sercu (na sercu z czerwonego papieru były napisane męskie imiona, które trzeba było przekłuć igłą) i wróżba ze skórki z jabłka (cale jabłko cieniutko obieramy i utworzoną skórkę rzucamy przez lewe ramie – jaka litera ułożyła się – takie będzie imię ukochanej osoby).

I oczywiście najgłówniejszą i najbardziej oczekiwaną wróżbą było lanie wosku przez ucho od klucza. Najlepiej jest wykorzystać klucz należący do babci (właśnie taki znalazłyśmy) albo od kościoła. Kształt wylanego wosku trochę odsłania zasłonę przyszłości. Wszystko zależy od tego, co nam pokazuje cień wylanej figurki na ścianie i od naszej fantazji. Większości wróżącym wosk przepowiedział podróż.

Bardzo lubię andrzejkowy wieczór! Lubię nie dlatego, że można jakoś zajrzeć w przyszłość i wywróżyć sobie coś przyjemnego. Lubię dlatego, że ten wieczór jednoczy nas z przodkami. Wiem, że moje babcie i moje prababcie wróżyły sobie w andrzejkowe wieczory. To jest nasza tradycja! Tradycja naszej ziemi i naszego narodu. A naród, który nie pamięta o obyczajach swoich przodków, nie pielęgnuje ich i nie przekazuje tradycji swoim dzieciom…  Taki naród jest po prostu żałosny.

Chcę podziękować wszystkim, kto wziął udział w tej imprezie! Także chcę wyrazić szczere podziękowania Szkole Piękna i jej Dyrektorce, pani Marinie Wileckiej, która udostępniła nam salę dla przeprowadzenia naszych wróżb.

 Irena Zagladko

 

Tradycja wróżb andrzejkowych sięga, prawdopodobnie czasów pogańskich. Pierwsza znana wzmianka o wróżbach andrzejkowych, pojawiła się w 1555 roku. Wiadomo, iż wróżby te odbywały się w wigilię św. Andrzeja. Patronem tego dnia jest Św. Andrzej z Galilei.