W ostanie dni listopada nastał i u nas czas jesiennego wróżenia. Uczniowie, mali i starsi – podobnie jak w Polsce w wigilię św. Andrzeja (29 listopada) – spotkali się przy laniu wosku. Ludowy ten zwyczaj każe, by dziewczęta odczytywały swoją przyszłość z kształtów powstałych z roztopionego wosku, wylewanego – często przez ucho od klucza – do wody. W naszej zabawie wróżbami losowaliśmy też imiona osób bliskich naszemu sercu i wskazówki życiowe, zapisane w polskich przysłowiach. Były też wróżby z butami. Ustawiając buty od ściany do progu, jeden za drugim, każdy mógł zobaczyć, jaka jest droga do spełnienia marzenia i kto pierwszy je zrealizuje.

Redakcja