Na fasadzie kina Ukraina w centrum Żytomierza została uroczyście odsłonięta tablica upamiętniająca sojusz militarny, który przeszedł do historii pod nazwą „pakt Piłsudski-Petlura”. Stało się to możliwe dzięki staraniom i pomocy finansowej Zjednoczenia Szlachty Polskiej na Żytomierszczyźnie. W foyer kina umieszczono zaś płaskorzeźbę z brązu, przedstawiającą Józefa Piłsudskiego. Inicjatorem i fundatorem reliefu jest Fundacja Wolność i Demokracja.
Otwierając uroczystość, prezes Zjednoczenia Szlachty Polskiej Natalia Kostecka-Iszczuk zaznaczyła, że Polska była jedynym państwem, które 95 lat temu udzieliło Ukrainie pomocy. „95 lat temu Ukraina, tak jak dziś, stała się obiektem agresji ze strony Rosji. W tym trudnym czasie Polska, dzięki Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu, była jedynym państwem na świecie, które udzieliło młodej Ukraińskiej Republice Ludowej wsparcia militarnego. »Za waszą i naszą wolność!« – pod tym hasłem Ukraińcy i Polacy ramię w ramię bronili niepodległości swoich państw. Odsłaniając tablicę pamiątkową, poświęconą militarnemu sojuszowi Piłsudskiego i Petlury, chcemy przypomnieć mieszkańcom Żytomierza o tym, kto jest prawdziwym przyjacielem Ukrainy. To Polska” – stwierdziła prezes Kostecka-Iszczuk.
W uroczystości wzięli udział goście honorowi: przedstawiciel Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie Karol Jazowski, konsul Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Winnicy Wojciech Mrozowski, profesor Uniwersytetu Lwowskiego Bohdan Hudź, prezes Związku Polaków na Ukrainie Antoni Stefanowicz. Publicysta Jurij Rudnicki z Kijowa odczytał list w imieniu Fundacji Wolność i Demokracja. Konsul Karol Jazowski zaś przekazał w imieniu ambasadora RP Henryka Litwina wszystkim obecnym najserdeczniejsze życzenia. „Odsłonięcie tablicy pamiątkowej, odsłonięcie wystawy poświęconej 95. rocznicy sojuszu zawartego między Polską a Ukraińską Republiką Ludową to doskonała okazja, aby zgromadzić się właśnie tu, w centrum Żytomierza. Szczególnie cieszy mnie obecność na tej uroczystości ukraińskiej młodzieży. To właśnie młodym ludziom przede wszystkim powinniśmy pokazywać w trudnych chwilach dla Ukrainy te momenty wspólnej historii. Ta przeszłość jest bardzo ważna dla obecnej teraźniejszości, dla sojuszu Polski i Ukrainy” – zaznaczył dyplomata.
Konsul Wojciech Mrozowski podziękował prezes Natalii Kosteckiej-Iszczuk za tytaniczną pracę, którą włożyła w to, aby doprowadzić do odsłonięcia tablicy poświęconej sojuszowi polsko-ukraińskiemu. „To bardzo ważne, że wśród przedstawicieli społeczności polskiej są osoby, które pamiętają o naszej wspólnej historii, o naszej przeszłości. Polska i Ukraina mogą razem iść do przyszłej wspólnej Europy, do naszego lepszego dnia jutrzejszego, do lepszego losu naszych dzieci” – podkreślił.
W trakcie uroczystości odsłonięto wystawę „Za waszą i naszą wolność” oraz zaprezentowano film „Trudne braterstwo”, o genezie sojuszu polsko-ukraińskiego. Film przedstawił jeden z jego współtwórców prof. Bohdan Hudź. W uroczystościach uczestniczyło kilkuset studentów oraz aktywiści polskich organizacji z Żytomierza.
Włodzimierz Iszczuk
List Rady i Zarządu Fundacji Wolność i Demokracja
Szanowni Państwo,
W roku 1920 Polacy i Ukraińcy stanęli ramię w ramię do waliki z sowiecką Rosją. Był to akt polityczny, którego celem była budowa niepodległego państwa – Ukrainy jako emanacji woli od wieków zniewolonego narodu ukraińskiego. Z polskiej perspektywy było to tworzenie muru obronnego przed zagrożeniem komunistycznym.
Ale był to też akt duchowy. Nasi przodkowie podjęli się wtedy zadania solidarnej obrony wolności przed bolszewicką tyranią, która pod hasłami rewolucji proletariackiej dążyła do panowania nad światem. Dążyła do zniszczenia podstaw kultury europejskiego świata – wiary, wolności, porządku etycznego. Był to akt symboliczny – opowiedzenia się po stronie cywilizacji wolności w rozumieniu europejskim, a więc takim, której centrum stanowi człowiek wyposażony w przyrodzone i niezbywalne prawa.
W tamtych warunkach, gdy nie wybrzmiały jeszcze salwy oddane w polsko ukraińskiej wojnie o Lwów i Galicję, gdy nie wyschła przelana zaledwie rok wcześniej krew- decyzja by Polacy i Ukraińcy razem stanęli do walki pokazuje wielkość myśli ówczesnych przywódców – Józefa Piłsudskiego i atamana Symona Petlury. Rozmach wizji politycznej a nade wszystko wspólnotę duchową łączącą nasze narody.
Chcielibyśmy aby ta tablica, to skromne upamiętnienie wydarzeń sprzed niemal 100 lat było też źródłem refleksji o teraźniejszych i przyszłych relacjach między naszymi narodami. Jeżeli w 20 roku udało się nakreślić wspólny projekt polityczny i duchowy to tym bardziej powinno się to udać dzisiaj. Bo współcześnie stajemy przed podobnie dramatycznymi wyborami, które wymagają od Polaków i Ukraińców solidarności i współdziałania. Powszechnie nadużywany slogan – nie ma wolnej polski bez wolnej Ukrainy- w obliczu rosyjskiej agresji nabrał znowu realnej treści. Powinien stać się naszym credo – powtarzanym zawsze ilekroć będziemy tworzyli plany wspólnych działań. A dzisiaj, bardziej niż kiedykolwiek, jest taki czas, na budowanie wspólnoty i braterstwa między Ukraińcami i Polakami. Obyśmy umieli wypełnić to wyzwanie czynem
Rada i Zarząd Fundacji Wolność i Demokracja