Pod koniec października 2016 roku dzieci i młodzież z Żytomierza i Nowogrodu Wołyńskiego wraz z prezes Zjednoczenia Szlachty Polskiej Natalią Kostecką-Iszczuk i nauczycielem historii Robertem Stepaniukiem wybrali się na dwudniową wycieczkę do Centrum Dialogu w Kostiuchnówce.

Po przybyciu na miejsce i zakwaterowaniu goście zjedli obfity obiad i marzyli o odpoczynku. Szybko jednak zrozumieli, że łatwo nie będzie – czekał ich bogaty program pobytu. Jarosław Górecki, przewodnik z Żytomierza, od razu zabrał ich w okolice Kostiuchnówki, pod Polską Górę, gdzie sto lat temu, od 4 do 6 lipca 1916 roku, miała miejsce najkrwawsza bitwa Legionów Polskich stoczona w czasie I wojny światowej. Legioniści walczyli w niej przeciwko armii rosyjskiego zaborcy o niepodległą Polskę. Można więc powiedzieć, że polska wolność rodziła się właśnie tu, w Kostiuchnówce.

Po powrocie i odpoczynku młodzież z zaciekawieniem obejrzyła bardzo interesujący i pouczający film „Kostiuchnówka – żywa historia”. Przed projekcją wysłuchała wprowadzenia Jarosława Góreckiego oraz referatu młodej Polki Marii na temat bitwy Legionów Polskich w 1916 roku. Po filmie jedna z uczennic powiedziała: „Było mi żal kraju moich przodków i wszystkich zabitych żołnierzy. A zabijano ich tylko dlatego, że chcieli odzyskać wolność dla swojej ojczyzny”.

Następnie młodzi Polacy zwiedzili Muzeum Centrum Dialogu Kostiuchnówka, gdzie są prezentowane eksponaty, które Jarosław Góreckiwraz ze swoimi harcerzami znaleźli na terenie Polskiej Góry i ziemnych fortyfikacji, tzw. Polskiego Lasku. Wizyta w muzeum wywarła na nich wielkie wrażenie. „Nie mogę uwierzyć, że są tacy ludzie, jak pan Jarosław. Dał znakomity przykład, jak trzeba kochać swoją ojczyznę” – stwierdziła jedna z dziewcząt.

Drugi dzień rozpoczął się od bardzo wczesnego śniadania. Następnie młodzież udała się do Polskiego Lasku, na cmentarz legionistów, by go posprzątać, zapalić znicze i pomodlić się nad grobami bohaterów, którzy oddali życie za wolność ojczyzny.

Kolejnym miejscem, które zwiedzili młodzi Polacy, była tzw. Reduta Piłsudskiego znajdująca się 30 minut od cmentarza w Polskim Lasku. Tam w 1916 roku znajdowało się najbardziej wysunięte stanowisko linii umocnień bronionych przez legionistów. U podnóża tego szańca rozciągały się istniejące do dzisiaj bagna. Drogi są tu grząskie. Auto osobowe tutaj nie dojedzie, terenowe – z ogromną trudnością. Dlatego te parę kilometrów młodzież pokonała pieszo. Wynagrodził im to widok ze wzgórza. Tuż przed II wojną światową postawiono tu jeden z dziewięciu słupów edukacyjnych, przy którym młodzi żytomierzanie zrobili wspólne zdjęcie i zaśpiewali pieśń patriotyczną.

Przed powrotem do domu młodzież dzieliła się wrażeniami: „Te dwa dni zostaną w naszej pamięci. Gdy wyjeżdżaliśmy, było bardzo smutno, bo nikt z nas nie chciał tak szybko opuszczać tego historycznego miejsca pamięci. Atmosfera, która panowała przez czas wycieczki, była fantastyczna. W drodze powrotnej do Żytomierza śpiewaliśmy pieśni patriotyczne, rozmawialiśmy i dzieliliśmy się wrażeniami. Nikt z pięćdziesięciu osób nie powiedział, że coś mu się nie podobało”.

Uczennice Szkoły Wiedzy o Polsce przy ZSzP:

Karina Jakymczuk i Maria Drozdiuk

Nauczyciel historii, kierowany przez ORPEG:

Robert Stepaniuk

Zdjęcia: Natalia Kostecka-Iszczuk